Decyzja UEFA o EURO 2012

Zaskoczenie malowało się na wszystkich twarzach, gdy 18.04.2007 o 11:38 (9:38 GMT) w Cardiff, w momencie górowania wstępującego Węzła Księżycowego i Urana (planety gwałtownych niespodzianek) Michel Platini, prezydent UEFA, ogłosił Polskę i Ukrainę organizatorami piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 r.

W horoskopie tej chwili większość planet – w tym oba Światła – są ponad horyzontem. Także władca horoskopu Księżyc, władca MC Neptun oraz dyspozytorzy Świateł są ponad osią poziomą kosmogramu. Wyjaśnia to tak znaczący i widowiskowy społeczny rozgłos chwili rozstrzygnięcia oczekiwań wszystkich związanych i niezwiązanych z „futbolowym szaleństwem”.

Planetą dominującą jest wtedy Uran wzmocniony trwającą od szeregu tygodni koniunkcją z Północnym Węzłem Księżycowym a przede wszystkim wskazaniami tranzytującego MC – przebiegającego co 4 minuty każdy kolejny stopień Zodiaku. Są to niezwykle ważne momenty, gdy osie horoskopu wykonujące w ciągu doby pełny obieg wzdłuż Zodiaku spotykają się koniunkcją z którymś z astrologicznych obiektów. Maksymalizuje się wtedy jego oddziaływanie na kilku- lub kilkunastominutowy czas trwania tego aspektu. W ciągu doby (1440 minut) dzieje się tak z kolejnymi położonymi na tle znaków Zodiaku planetami. Ale w ciągu tych 24 godzin Uran tylko raz może być na MC. Wtedy tranzytujący wierzchołek domu 10 maksymalizuje społeczną rangę nieoczekiwanych, unikalnych momentów związanych z procesami przyspieszonego postępu, zaskakującymi odmianami losu i gwałtownymi, niespodziewanymi zakrętami na trasie życiowych podróży. Nieprzewidywalne dla uczestników i obserwatorów zaistniałych tak nagle zmian są także następujące po nich konsekwencje. Dotyczą one nie tylko spraw społeczno zawodowych, ale odmieniają przy tym życie głęboko osobiste – opozycja do IC.

W horoskopie decyzji UEFA Uran tworzy nieharmonijne aspekty do planet tworzących Wielki Trygon. Jowisz i Saturn są w trygonach (zbieżnym i rozbieżnym) do nowo odkrytego obiektu Prozerpina (2003 UB313, 136199 Eris). Uran działa zatem pobudzająco-mobilizująco, ale i szokująco-zakłócająco na status quo reprezentowane przez planety Wielkiego Trygonu. Konfiguracja ta – zgodnie ze swą naturą i naturą tworzących ją planet – będzie się starać sama ustabilizować, po tak nieoczekiwanym wyłomie dokonanym przez Urana, występującego przeciw ustalonemu przez planety Jowisz i Saturn porządkowi społecznemu.

Retrogradujący, konserwatywny Saturn w porfiriańskim domu 2 w Lwie reprezentuje skoncentrowane, skrystalizowane, silnie urzędowo umocowane normy i zasady określające wydawałoby się nienaruszalne prawo do posiadania oraz ochrony prywatnych wartości i własności, czyli legalnie posiadanych dóbr.

Jednak obecnie Saturn boryka się nie tylko z nagłym i nieobliczalnym działaniem Urana, ale i z wielomiesięcznymi już wpływami „uniwersalnego rozpuszczalnika” Neptuna, niepostrzeżenie korodującego ustalone przez władcę Koziorożca zasady i prawa. Retrogradacja i tak zawsze konserwatywnego Saturna oznacza niechęć lub nawet niezdolność przyswajania idealistyczno-fantastycznych nowinek symbolizowanych wpływami Urana w Rybach i Neptuna w Wodniku. Wskazuje to na konflikt między zarówno jednostkami jak i społeczeństwami zamkniętymi, ksenofobicznymi – Saturn, a otwartymi – nowatorski Uran we wzajemnej recepcji z pełnym wątpliwości, bądź też zaślepionym wiarą Neptunem.

Opozycja Saturn-Neptun to odsuwanie jak najdalej od siebie myśli, że już wszystko się zmieniło. Saturn w kwinkunksie do Urana to dysonans między galopującym postępem i jego ofiarami, a chęcią powstrzymania tego procesu lub przynajmniej jego kontrolowania dla odniesienia wymiernych korzyści.

Pędzący w słabo określonym kierunku świat opisywany oddziaływaniem planet pokoleniowych poważnie niepokoi elity oraz systemy władzy oparte na tradycyjnym modelu hierarchicznego zarządzania (piramida społeczna). „Stare” europejskie państwa chcąc nie chcąc muszą się dostosować do warunków coraz silniej dyktowanych przez państwa „nowe”, o imponującym tempie rozwoju gospodarczego lub demograficznego. Dlatego „stara” Europa podejmuje wciąż nowe wysiłki integracyjne rozszerzając Unię i przerzucając – na razie tylko sportowy pomost – coraz dalej na wschód.

Rozwinięte państwa europejskie mogą włączyć potężny finansowo-organizacyjny napęd, generujący we Wschodniej Europie źródła rozwoju wewnętrznego. Bez tej zewnętrznej zachodnioeuropejskiej stymulacji rozwój „nowych” krajów Unii i naszych wschodnich sąsiadów pozostanie poważnie ograniczony.

Saturn to władza, jej struktura, organizacja i hierarchiczny porządek społeczno-państwowy. Nawet gdy hierarchia ulegnie zburzeniu lub rozchwianiu, to po jakimś czasie powraca stabilizacja i zaczyna się powolne porządkowanie oraz wytyczanie nowych granic, w obrębie których funkcjonują władze, władcy i ich poddani. Dlatego po rozpadzie niereformowalnych systemów w ich miejsce Saturn – niestrudzony budowniczy – ustanowi nowe (i na jakiś czas trwałe) ich formy.

W chwili ogłoszenia decyzji UEFA (czyli w tych samych współrzędnych czasowych, ale innych przestrzennych) w Warszawie na MC w Baranie znalazły się Merkury w ścisłej koniunkcji z Ceres, przy Asc w znaku Lwa. Władca horoskopu Słońce jest wtedy w Baranie w domu 10, w ścisłym trygonie do Plutona. Dlatego władze i zwykli obywatele zaczęli się zachowywać tak, jakbyśmy te mistrzostwa już wygrali i ochoczo pysznili złotomedalowym sukcesem. Tak jak w Cardiff dominującą rolę spełniał Uran na MC – tak w Warszawie rolę tę pełni Merkury z Ceres. Merkury władca Bliźniąt jest „bogiem” o wielu obliczach. Są to wszelkie środki, personel, narzędzia i plotki służące do szerokiej, dynamicznej, a nawet agresywnej (w Baranie) komunikacji o zaistniałej sytuacji. Jego położenie na wierzchołku domu 10, w koniunkcji z Ceres oznacza, że rozprzestrzeniane celowo informacje wzmacniają panujący system władzy, a w zamian władze nobilitują swoich heroldów służbowymi przywilejami i awansami. Ówczesny stan Kosmosu preferował społeczną manifestację zorganizowanej reklamy w interesie państwa jak i samych reklamowo-medialnych instytucji.

Merkury to nie tylko komunikacja werbalna i medialna, ale też podróże konwencjonalnymi środkami i szlakami. Radość zapanowała przecież dlatego, że spodziewamy się szybkiego (Baran) rozwoju dróg, autostrad i lotnisk. Wsparcie skrupulatnej Ceres (Merkury w Baranie, ale w dwadasamsie robotnej Panny) może obiecywać, że nowe komunikacyjne szlaki i korytarze powietrzne uporządkują oraz usprawnią polską infrastrukturę transportu i komunikacji. Oznacza to również, że Europa i kontrolerzy UEFA będą chcieli rozliczyć nas precyzyjnie z każdego metra zadeklarowanych autostrad.

Progresywny Merkury jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw utworzy trygony z Jowiszem i Saturnem oraz koniunkcję z Prozerpiną (2003 UB313 Eris). To daje olbrzymią szansę, że dzięki nowym inwestycjom dojrzejemy do włączenia Polski do spójnego systemu komunikacji transeuropejskiej.

Jednak dyspozytorem zgromadzonych w Baranie ciał niebieskich jest Mars położony w domu 8 w Rybach, zbliżający się do Urana. Ósmy dom to sfera gospodarczej wspólnoty. Rezydujące tam Mars z Uranem (planety błyskawicznych reakcji na bodźce) spowodowały, że informacja o mistrzostwach sprawiła, że inwestorzy rzucili się na wyścigi do kupna akcji. Dlatego odnotowano tak gwałtowny wzrost indeksu giełdowego już prawie 2 minuty po uzyskaniu informacji o decyzji UEFA. Niepokoić może fakt lokalizacji Marsa i Urana w znaku Ryb – co wskazuje wprawdzie na szybkie tempo działań i inwestycji, ale przy jednoczesnym braku konkretów, racjonalizmu i realizmu. Może to przynieść inwestycyjne falstarty, pomyłki, uchybienia i pogoń po grząskim rynku kapitałowym, gdzie padnie sporo biznesowych ofiar. Pod szyldem rozwoju sportowej infrastruktury funkcjonować będą potężne, podskórne nurty legalnych i nielegalnych interesów. Całkiem spore grono wielkich i maluczkich tego świata już się cieszy, że będzie można wiele ukraść przy około sportowych przedsięwzięciach. Naiwni zapaleńcy i idealistyczni marzyciele pędzący na łeb na szyję na „cudne manowce” biznesu poniosą (oby tylko finansowe) konsekwencje braku czujności. Rekiny finansjery już „zacierają płetwy” i ostrzą sobie zęby przed wyruszeniem na łowiska, by rywalizować z innymi drapieżnikami biznesu. Potrzeba przecież wiele ławic ofiar, aby drapieżniki mogły odnieść swoje upragnione sukcesy.

W Kijowie w momencie ogłoszenia decyzji UEFA tranzytujące MC dopiero co minęło nowoodkryty obiekt Prozerpinę (2003 UB313 Eris) stanowiącą najwolniej poruszający się wierzchołek Wielkiego Trygonu tworzonego z Jowiszem i Saturnem. Górująca Prozerpina spełnia w kijowskim horoskopie dominującą rolę – podobnie jak Merkury w Warszawie, a Uran w kosmogramie obliczonym dla Cardiff. Zespół cech Prozerpiny zbliżony jest najpewniej do charakterystyk znaku Byka. Oznacza to powolny, lecz ciągły wzrost potencjału ekonomicznego i wzrost znaczenia politycznego oraz gospodarczego Ukrainy w Europie – tak jak powolny lecz nieustanny jest przyrost słoi w pniu potężnego dębu i długodystansowy ciąg przemian w ziemskich procesach ewolucyjnych. „Stara Europa” może w ten sposób na dobre wciągnąć Ukrainę w głąb zachodniego systemu organizacji życia. Ukraina zaś ożywi „świeżą krwią” nieco już „zwapniały zachodnioeuropejski krwioobieg”.

Prozerpina na kijowskim MC wskazuje jak wielki kapitał został włożony w odpowiednio skuteczną promocję piłkarskich igrzysk na Ukrainie oraz jak wielkie ekonomiczne zyski i inne gospodarczo-polityczne profity spodziewane są tam w przyszłości. Zasoby kapitałowe wędrują przecież przez świat tylko tam, gdzie mają zapewnione przyszłe i nie tylko finansowe korzyści.

W Warszawie dominujące są Merkury z Ceres na MC. Jeżeli przeważy funkcja Merkurego, to więcej będzie gadaniny władz i mediów niż rzeczywistej pracy. Jeżeli jednak Merkury przyswoi sobie cechy dwadasamsy Panny, w której się znajduje i cechy Ceres, to komunikacyjnemu zgiełkowi będzie towarzyszyć nie tylko perfekcyjne dziennikarstwo, ale również sprawny, rzetelny, dynamiczny, całościowy organizacyjny wysiłek.

Wspomagane bliskim położeniem Słońca, kijowskie MC będące wraz z Prozerpiną (2003 UB313) wierzchołkiem Wielkiego Trygonu z Jowiszem i Saturnem, jest bardziej stabilne, konkretne i dlatego obiecuje zdecydowanie większe niż u nas polityczno-gospodarcze zdobycze.

W horoskopie dla Kijowa Księżyc w Byku tworzy ścisłą kwadraturę z Ascendentem. Dlatego potrzebny będzie spory wysiłek, aby ascendentowy Lew pobudził i ośmielił konserwatywny „byczy” Księżyc do wyjścia z bezpiecznego „zaścianka” na wędrówkę wzwyż i po społeczno-zawodowy sukces (dom 10).

Kijowski Ascendent wspomaga ścisły trygon Merkurego z Ceres w domu 9. Merkuriańska informacja stanie się widowiskowym, znakomicie się wszędzie sprzedającym spektaklem, fantastycznie reklamującym organizowane, realizowane i przeżywane igrzyska. Warto byśmy pilnie obserwowali i szybko się uczyli jak można umiejętnie promować się na cały świat. „Polski Merkury” na MC może skupić się głównie na prezentowaniu person posiadających władzę i znaczenie – do czego i tak mieliśmy zawsze (czytelne astrologicznie) tendencje.

Słońce w domu 10 to tryumf władzy i person ją reprezentujących, a Prozerpina na MC i wierzchołku Wielkiego Trygonu oznacza trwały sukces i stabilizację uzyskanych osiągnięć. Ekonomiczno-gospodarcze planowanie i działania wspomaga wydatnie – między innymi Słońce w koniunkcji z Saturnem Hrihorija Surkisa (04.09.1949) – jednego z architektów polsko-ukraińskiego sukcesu – znajdujące się w domu 2 (domu wartości, dóbr i zasobów) horoskopów warszawskiego i kijowskiego.

Jednak władca domu 10 – Mars – rezydujący w domu 8 w Rybach, wskazuje na moc zakulisowych rozgrywek, niepostrzeżenie wywieranych presji, uruchomionym niejawnym kapitale, ukrytej rywalizacji o władzę i strefy wpływów. Kto zainwestował olbrzymie fundusze w promocję i organizację igrzysk – walk współczesnych „gladiatorów”, kto spodziewa się płynących z tego korzyści, ten pozostaje w nieuchwytnej i niebezpiecznie niedostępnej sferze Marsa w Rybach w domu 8.

Słońce w domu 10 w trygonie do Plutona oraz władcy domów 10 i 7, Mars i Uran rezydujące w domu 8, oznaczają żywe zainteresowania potężnych, niejawnych, legalnych i nielegalnych organizacji, instytucji i ugrupowań funkcjonujących na styku wielkiej władzy i wielkiego kapitału. Wszystkie te siły „staną wręcz na głowie”, by ulokować swoich ludzi w strategicznych punktach sportowo-gospodarczych przedsięwzięć. Dotyczy to nie tylko ugrupowań ukraińskich, rosyjskich czy polskich, ale i wszystkich innych wietrzących znakomity polityczno-gospodarczy interes zainicjowany piłkarskimi mistrzostwami. W późniejszym czasie pozwoli to odpowiednio ulokowanym ludziom odgrywać ważne role w polityce i gospodarce, i to nie tylko wschodnich regionów.

Bardzo ciekawe jest położenie osi horoskopu w Moskwie. Asc 19 stopni Lwa i MC kilkanaście minut znaku Byka. Pozycje Ascendentu i Medium Coeli pokrywają się (i to dokładnie!) z potwierdzonymi przez wielokrotne i wieloletnie rektyfikacje osiami horoskopu Chrztu Polski w 966 r. Początek Byka to także położenie Słońca w momencie Chrztu Polski. Oznacza to olbrzymi wpływ decyzji UEFA na znaczenie i rangę Polski, odczytywaną w Moskwie. Z pewnością sytuacja ta wymusi na Rosjanach ogromną koncentrację uwagi na dziejących się po sąsiedzku przygotowaniach do nadchodzących mistrzostw Europy. Będzie się to zapewne działo zgodnie z powiedzeniem, że „to państwo jest silne, które ma słabych sąsiadów”.

Dla Rosji zawsze były ważne urodzajne, wydajne rolniczo ziemie na Ukrainie. „Polsko-Ukraińska Unia Sportowa” stanie się kolejnym pomostem łączącym Zachodnią Europę z terenami położonymi za Bugiem – co musi zaniepokoić kremlowskie władze, gdyż najbliżej moskiewskiego MC jest położone Słońce (reprezentujące autorytarną władzę) horoskopu decyzji UEFA. Jest możliwe, że moskiewskie MC (początek Byka) i Ascendent na przełomie II i III dekanatu Lwa, tak silnie związane z horoskopem Chrztu Polski 966, wskazuje na konieczność bardziej ścisłego dialogu zachodniego chrześcijaństwa z prawosławiem, a piłkarskie przygotowania staną się dogodnym lub wymuszonym do tego pretekstem. Oba kościoły przecież tylko w ten sposób mogą stanowić przeciwwagę (oby harmonijną!) dla najdynamiczniej rozwijającej się światowej religii – islamu. Można przyjąć, że decyzja w Cardiff z dominującym Uranem zainicjuje kolejny cykl przemian w Europie Wschodniej – wykraczających daleko poza ważne dla kibiców i zawodników wydarzenia sportowe. W ich efekcie mieszkający za Bugiem „Euroazjaci” staną się bardziej „Euro”. Relokowany na Warszawę horoskop zawiera dominującego Merkurego – co przyniesie spodziewany przez Polaków rozwój infrastruktury komunikacyjnej i da pożywkę mediom sprzężonym z władzą.

Jednak prawdziwy, gospodarczo-polityczny sukces i to o trwałych konsekwencjach przypadnie Ukrainie – „obdarowanej przez Kosmos” wyjątkowo silną pozycją MC stanowiącym wraz z Prozerpiną (2003 UB313 Eris) wierzchołek Wielkiego Trygonu zawierającego planety społeczne Jowisz i Saturn.

Ale stanie się tak jedynie wtedy, gdy nie przyniosą rezultatu destrukcyjne poczynania wszystkich tych, którym nie w smak jest postępująca europeizacja (w zachodnim stylu) ziem naszych wschodnich sąsiadów. Przeciwdziałać będą zapewne również ci, którym wymknie się spod kontroli dotychczasowa możliwość zarabiania naprawdę wielkich pieniędzy na relacjach gospodarczych Wschód-Zachód, gdyż dom 8 jest obsadzony nie znającymi kompromisu Marsem i Uranem.

W Rosji, w której zawsze wielkie przemiany, rewolucje i postęp miały charakter odgórny, autorytarne Słońce jest położone najwyżej w horoskopie moskiewskim, a planeta władzy – Saturn (wtedy retrogradujący) jest na Ascendencie po stronie domu 12 i w opozycji do Neptuna. W ten sposób pod szyldem sportowych igrzysk Zachód postara się sprowokować lub niepostrzeżenie wymusić pobudzenie mechanizmu odgórnych przemian reformujących Rosję w duchu zachodniej demokracji.

W horoskopach na Warszawę, Kijów i Moskwę dyspozytorem położonych w 8 domu Marsa i Saturna jest 7 domowy Neptun w Wodniku. Oznacza to, że istnieją poważne zagrożenia ze strony małej rzetelności kontraktów gospodarczych oraz hochsztaplerskich sztuczek biznesowych. Oś horyzontu jednak tylko w moskiewskim horoskopie dokładnie wskazuje i szczególnie podkreśla rangę opozycji Saturn – Neptun, czyli konfrontacji marzeń lub iluzji z twardą rzeczywistością. Neptun w domu 7 to słaba zdolność uświadomienia sobie wartości i jakości układów, sojuszy i kontraktów oraz mylenie sojuszników z przeciwnikami. Saturn na Ascendencie (przy położeniu jego władcy Słońca, wysoko przy MC) oznacza długotrwałe skutki dobrych i złych, podjętych centralnie decyzji. Ale niepokój budzi tu fakt, że wpływ Neptuna na Descendencie może spowodować to, że będą one podejmowane przy kiepskiej identyfikacji kwestii prawdziwe – nieprawdziwe, swój – obcy, przyjaciel – czy wróg. Horoskopowe położenie i aspekty Wenus wiele mówią o zdolności do nawiązywania i utrzymywania relacji międzyludzkich. W interesujących nas kosmogramach (Warszawa, Kijów, Moskwa) jest ona w Bliźniętach i w domach 11. Bliźnięta nasycą ją bogactwem urozmaiconych lecz niekoniecznie stałych porozumień i powiązań realizowanych w imię dobrosąsiedzkich ideałów oraz doraźnie zawieranych przyjaźni. Poważniejszy problem to uściślająca się progresywnie kwadratura Wenus do Marsa w Rybach w domu 8. To już są wskaźniki postępującej i potęgującej się dynamiki relacji, ale także i wyostrzających się konfliktów interesów. Konfliktów o kapitałowe wkłady i przyszłe zyski, mogących poróżnić nawet dobrych przyjaciół, połączonych wspólną ideą.

W progresywno-sekundarnych prognozach korzystny jest dla nas za 2 lata ingres Słońca do znaku Byka. W roku otwarcia Mistrzostw progresywne Słońce znajdzie się na MC horoskopu Polski zlokalizowanym w dwadasamsie Bliźniąt znaku Byka. Stanowi to znakomity prognostyk wzrostu znaczenia naszego kraju dzięki organizacji ME. W horoskopie kijowskim w 2012 roku progresywne MC uściśli koniunkcję ze Słońcem decyzji UEFA z 2007 roku. Jest to kolejne wskazanie społeczno-politycznej nobilitacji piłkarskich rozgrywek i samej Ukrainy. W moskiewskim horoskopie progresywny Ascendent oddala się od wskazującego na zorganizowaną działalność władzy Saturna. Progresywny Descendent przemieszcza się zaś na pozycję Neptuna. Słabnie rola Saturna, a wzmaga się siła Neptuna. Oznacza to słabszą kontrolę systemu państwowego i zwiększony chaos organizacyjny, dotyczący przede wszystkim wiarygodności porozumień i sojuszy. Szczególnie negatywną formą wpływu Neptuna w domu 7 jest niepotrzebna walka z urojonymi wrogami. To zapewne dlatego władze Rosji intuicyjnie odczuwają „Polsko-Ukraińską Unię Sportową” jako zagrożenie dla swego bezpieczeństwa.

Przedstawione powyżej cztery horoskopy (a dokładniej ich MC) znakomicie ilustrują różne koncepcje zarządzania społeczeństwem. Od Urana w Rybach na MC (Cardiff) – wzrost znaczenia wielonarodowych instytucji integrujących (w tym wypadku Europę), przez rolę „trzeciej władzy” (Warszawa-Merkury), wielkie pieniądze (Kijów-Prozerpina 2003 UB313 Eris w trygonach do Jowisza i Saturna), aż po autorytarno-elitarno-jedynowładczy sposób zarządzania – Słońce w Baranie w trygonie do Plutona, tym bliżej MC im bliżej Moskwy.

Między Lwem (Słońce) a Wodnikiem (Uran) istnieje naturalna opozycja. Oba te ciała niebieskie są dominantami horoskopów obliczonych na Cardiff i Moskwę. Opozycja może działać dwojako – harmonijnie i nieharmonijnie. Jeżeli posiadamy świadomość istnienia spolaryzowanych przeciwieństw i potrafimy je zintegrować z korzyścią dla obu stron, to mamy wariant harmonijny. Jeżeli zamiast kooperacji i kompromisu powstają niebezpieczne antagonizmy i dominuje postawa konfliktowo-konfrontująca, to opozycja funkcjonuje nieharmonijnie. Cechy opozycji porównywalne są z symboliką znaku Wagi i domu 7. Współistnienie stron, współpraca, układ, sojusz, partnerstwo, unia będą w wariancie harmonijnym. Natomiast zacięty, otwarty konflikt będzie w przypadku nieharmonijnym. Często jest też tak, że dwie zwaśnione strony łączy w zdroworozsądkowy sojusz świadomość pojawienia się przeciwnika na tyle potężnego, że w pojedynkę nie sposób go pokonać. Wschód i Zachód Europy ma sporo wielowariantowych rozwiązań pojawiających się pod pretekstem organizacji Piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 r.

Faktem interesującym astrologów jest zapewne to, że prezydent UEFA Michel Platini (ur. 21.06.1955 r. o godz. 8:00 GMT w Joeuf, 06E01, 49N14) ma Ascendent ok. 20 stopnia Lwa i MC ok. 7 st. Byka. Jego Słońce jest w domu 11, w 29 st. 11 min Bliźniąt czyli w dwadasamsie Byka. A znaki Byk, Lew, a także Strzelec i Wodnik tradycyjnie już przypisywane są Polsce. Odpowiednio w kulturowym kosmogramie Francji są to Wodnik, Lew i dom 7. Rosja ma prawdopodobnie Słońce w Wodniku w domu 8 i Asc w Raku. Kulturowy horoskop Ukrainy przypuszczalnie jest oparty o znaki Strzelca i Wodnika. Wyjaśniałoby to tak nieoczekiwany skok Ukrainy w europejskiej hierarchii w trakcie trwania aspektu Jowisza w Strzelcu do (wspartego Północnym Węzłem i Marsem) Urana w Rybach i przy wzajemnej recepcji uranowo-neptunowej.

Należy tu odróżnić horoskopy kulturowe państw – wynikające z wniosków z obserwacji ich cech narodowych, od horoskopów obliczanych na konkretną datę i czas – ważne w historii danego kraju.

Polska reprezentuje cechy Byka i Lwa. Dlatego horoskopy wielkich i ważnych wydarzeń decydujących na długo o naszych losach mają również cechy Byka lub domu 2, cechy Lwa lub domu 5 oraz Strzelca lub domu 9. Dotyczy to również kosmogramów (nie tylko Polaków) ludzi trwale zapisanych w naszej historii.

Kulturowy, pierwotny horoskop Niemiec oparty jest o znaki Barana, Panny i Skorpiona, a kosmogramy obliczone na konkretne daty np. Zjednoczenie Niemiec, III Rzesza lub Republika Weimarska są wtórnymi do niemieckiego horoskopu kulturowego i bardziej lub mniej harmonijnie są z nim powiązane.

U nas tak jest w przypadku prawdopodobnej daty Chrztu Polski w 966 roku oraz w horoskopach Odzyskania Niepodległości w 1918 czy ogłoszenia Manifestu PKWN w 1944 – traktowanego jako kosmogram PRL.

Stanowimy historyczno-kulturową, zapewne jeszcze przedchrześcijańską, kontrastową „mieszankę” charakterystyk – głównie znaków Byka i Lwa. Dlatego też Chrzest Polski był możliwy w czasie górującego Słońca w początkach znaku Byka po stronie domu 9 przy Ascendencie w Lwie. Dlatego też synteza cech Byka i Lwa pozostanie nadal punktem odniesienia w astrologicznych rozważaniach dotyczących przeszłości i przyszłości Polski.

P.S. A co do Naszej zdolności lub niewydolności organizacyjno-inwestycyjnej, to sądzę, że „Dla Tych, Od Których Zależy” przyszłość Europy i Azji nie jest ważne czy uporamy się na czas z budową autostrad, stadionów i hoteli. Ważne natomiast jest to, jak zagwarantować „Starej” Europie prezent w postaci przyjaznej, prozachodniej, ok.50 milionowej Ukrainy, a później demokratycznej (w zachodnim stylu) Białorusi i Rosji. Nieprzypadkowo finałowy mecz ma być rozegrany w Kijowie, (a może aż w Doniecku). „Stara” Europa chce sięgnąć jak najdalej, by nie dopuścić do podziału Ukrainy na Zachodnią i Wschodnią.

A wszystko to dzieje się przecież w czasie, gdy słabe w pojedynkę państwa Europy nie mają wyjścia – muszą złączyć się w Unię – i to przed kwadraturami Urana w Baranie do Plutona w Koziorożcu!

Widać o co tu chodzi na podstawie silniejszych niż dla Warszawy, horoskopów w Kijowie i Moskwie.