Noworoczne kosmogramy

Pięć wieków temu (od czasu Wielkich Odkryć Geograficznych) Europa zaczęła swą triumfalną ekspansję. Jednym ze skutków europejskich podbojów jest narzucenie reszcie świata kalendarza z 1 stycznia jako początku kolejnego roku i podział naszego globu na strefy czasowe, liczone od południka londyńskiego. Upowszechnienie gregoriańskiego kalendarza, wyznaczenie stref czasowych i precyzyjne czasomierze saturnicznie unormowały funkcjonowanie mieszkańców Ziemi w jej najbardziej ucywilizowanych rejonach.

To podporządkowało życie większości Ziemian tykaniu zegarów.

Uznanie początku kolejnego Nowego Roku od północy z 31 grudnia na 1 stycznia rodzi określone konsekwencje astrologiczne. Słońce zawsze jest wtedy we władanym przez Saturna znaku Koziorożca i znajduje się blisko Immum Coeli, w sektorze 3. lub 4., a Merkury i Wenus na większości obszarów Ziemi będą pod horyzontem. Takie umiejscowienie Słońca wzmacnia i ugruntowuje panujące w świecie systemy władzy. Dlatego od Nowego Roku władze chętnie wprowadzają nowe przepisy, ustawy i dyrektywy. Zegarowa północ to w XX i XXI wieku moment startowy dla ich zaistnienia. Wtedy w bezpiecznej atmosferze szampańskiej, noworocznej zabawy, nowe rodzaje smyczy i uprzęży nakładane przez rządzących wydają się mniej uwierać i ludzkie masy łatwiej  je akceptują.

Z kształtowanego przez tysiące lat astrologicznego punktu widzenia, noworoczne kosmiczne mandale mają mniejszą rangę w prognozowaniu losów świata niż kosmogramy solarnych ingresów w momencie inicjowania kolejnych pór roku.

Kosmogramy noworoczne traktujemy jako ważne dopiero od chwili upowszechnienia kalendarza gregoriańskiego narzuconego reszcie świata przez cywilizację zachodnią. Są one wskaźnikami relacji władzy i ludu, odzwierciedlanej ustawami i przepisami obowiązującymi od kolejnego nowego roku. Położenia oraz aspekty Słońca, Księżyca i pozostałych planet oraz osi kosmogramu początku Nowego Roku potęgują lub osłabiają rangę wdrażanych, od godziny 0:00 nowych przepisów i pozwalają językiem astrologii opisać ich konsekwencje.
Od kilku lat i jeszcze przez szereg następnych, losy świata wyznaczane są przez Plutona w Koziorożcu, Neptuna w Rybach i Urana w Baranie; gdzie Uran z Plutonem są w kwadraturach w latach 2011–2016. Ścisłe kwadratury tych dwóch pokoleniowych ciał niebieskich powtórzą się siedmiokrotnie w latach 2012–2015, a ich charakterystykę zaprezentowałem czytelnikom w mojej książce „Na zakręcie dziejów 2012–2015” wydanej w roku 2010.
Rzeczywistość dotycząca siedmiu miliardów Ziemian jest sprowadzona zatem do bezwzględnej i bezpardonowej rywalizacji sił reprezentowanych przez Urana w Baranie w kwadraturze do Plutona w Koziorożcu i towarzyszącym temu wzniosłym poświęceniom oraz niepotrzebnym ofiarom reprezentowanym przez Neptuna w Rybach.
O ile hasłem dla kwadratur Urana z Plutonem jest: radykałowie wszystkich krajów dzielcie i rządźcie!, to mottem dla Neptuna w Rybach jest: nadstawiajcie wszystkim wszystkie policzki!

Niesprecyzowany nadidealizm jest bowiem cechą Neptuna w Rybach, a brutalny pragmatyzm jest wynikiem kwadratury Urana z Plutonem. Do wymienionych sprzeczności wskazywanych przez trzy planety pokoleniowe możemy zaliczyć duchowość i jej totalne zaprzeczenie, refleksyjną bierność i waleczną aktywność, błądzenie w chaosie i szukanie nowych dróg drastycznymi środkami, zagubienie i bezwzględne dążenie do celu.

Starcia w obrębie samej kwadratury Urana w Baranie do Plutona w Koziorożcu, to sprzeczności między niczym nieograniczoną wolnością, a totalnym zniewoleniem. To wybór: indywidualizm kontra przymus kolektywizmu i zwarte szyki plutokracji w sporze ze zbuntowaną niezamożnością.

Łącznikiem między skrzyżowaniem interesów Urana z Plutonem jest swoboda przepływu zarówno bogactwa jak i biedy. A w efekcie tego konfliktu rozwija się oligarchiczny liberalizm. Narastające wciąż starcia miedzy autokracją a demokracją, a właściwie między reżimami autokratycznymi a reżimami demokratycznymi są już nieuniknione. W obu systemach dojdzie do koszmarnych wynaturzeń. Autokratyzm zmierza wszak ku despotii lub tyranii, a demokracja ku czemuś, co określić trzeba mianem demokratury. Niestety to co jednak łączy oba systemy, to rozwój autokratycznego i demokratycznego totalitaryzmu. Jednym z jego znaków firmowych jest chociażby coraz pełniejsza inwigilacja sieci telefonicznych i komputerowych oraz niemal wszechobecny monitoring.

Położeniom wymienionych trzech planet pokoleniowych towarzyszy nadal tranzyt Saturna w Skorpionie. Jego umiejscowienie oznacza kontynuację zaciskania pasa dokonywanego przez władze na podległym im społeczeństwom. Prowadzi to do ich pauperyzacji i niezbędnych samoograniczeń potrzeb tychże społeczeństw. Gorset przepisów i ustaw dławiących(przede wszystkim) fiskalnie obywateli będzie wobec tego coraz bardziej uciążliwy. Doświadczymy też silniej wyrażanego przymusu nietolerowania nietolerancji. Wyostrzony zostanie podział na kontrolujących i nadzorowanych, na śledzących i inwigilowanych – co doprowadzi do klasyfikowania ludzi na „swoich i obcych”.

Tranzytujący Jowisz przebywał będzie w Raku od końca czerwca 2013 roku do połowy lipca roku 2014. Stworzy szanse na wyjście poza granice swojego gniazda oraz asymilację w jego wnętrzu wpływów rodem z daleka. Z racji licznych nieharmonijnych aspektów Jowisza odbędzie się to rozmaitymi sposobami, ale z przewagą drastycznych.

Wyjątkowo długo, bo aż 231 dni Mars pozostanie w Wadze – od 7 grudnia 2013 roku do 26 lipca roku 2014. Jego dynamika, bezkompromisowość i pochopność uzyska realizację w sferze układów, kontraktów, sojuszy i bliskich związków interpersonalnych opartych na poszukiwaniu równowagi między stronami tworzącymi relację. Marsowa asertywność zmusi do przewartościowania sojuszy, co musi prowadzić do zmian w ich obrębie, a nawet do ich odwracania. Dotychczas obowiązujące kontrakty, umowy i układy wymagać będą przeformowania, a zawieranie kompromisów napotka na solidne trudności. Negocjacje prowadzone będą niecierpliwie i z użyciem siłowych argumentów. Oznacza to postępujący kryzys unitaryzmu. Konkurowanie z innymi zacznie rugować układną współpracę. Rywalizacja rzuci wyzwanie kooperacji. Szybciej i prościej przyjdzie klasyfikować ludzi na sojuszników i przeciwników.

W ostatnich dniach roku 2013 i pierwszych 2014 roku do kwadratury Urana z Plutonem dołączą aspekty Słońca, Księżyca, Merkurego, Marsa i Jowisza. Najdokładniejsze nieharmonijne aspekty w okolicach 1 stycznia będą tworzyć Światła z Merkurym i Plutonem w Koziorożcu w kwadraturach do Urana w Baranie i Marsa w Wadze. Tę wysoce napięciową konstrukcję o działaniu przypominającym zaciskające się gwałtownie nożyce określamy mianem Półkrzyża (T-kwadrat). „Półkrzyżowe moce” uderzają z siłą wodospadu w miejsce nazywane „brakującym ramieniem” tegoż Półkrzyża. W naszej opisywanej sytuacji miejsce to jest w znaku Raka. Postępowanie w przypadku planetarnego Półkrzyża przypomina siedzenie na krześle o brakującej czwartej nodze – czyli tej, której trzeba poświęcić najwięcej uwagi, jeżeli chcemy jak najbezpieczniej na tym krześle funkcjonować. Wobec tego wyzwania rzucane ludzkości przez noworoczny T-kwadrat powinny skupić jej uwagę na znajdowaniu rozwiązań opartych na charakterystykach tego, władanego przez Księżyc znaku Zodiaku. A w znaku Raka retrograduje tej zimy i przyszłej wiosny tranzytujący Jowisz. Jego wsteczny ruch ma zainspirować do ponownego przyjrzenia się i ocenie przeszłości. Tak, aby wnioski wyciągnięte ze wspomnień zwiększały szanse na optymalne wybory w przyszłości, a zmniejszały ryzyko popełniania dawnych błędów.
Do planet opisanego wyżej Półkrzyża luźniejsze, ale także nieharmonijne aspekty tworzy retrogradujący Jowisz w Raku. Taka jego lokalizacja wspiera „nowe spojrzenie na własne oraz cudze stare korzenie”. Ale jego liczne nieharmonijne aspekty radykalnie to spojrzenie zmienią. Jowiszowa natura może jednak przynieść miliardom Ziemian nadzieję i optymizm (choć często przesadne) na odnalezienie bezpiecznego schronienia lub dogodnej przystani w obliczu galopady głębokich, intensywnych, a przede wszystkim nieuchronnych przemian.
Około noworoczne, dokładne wzajemne aspekty Marsa, Urana z koniunkcją Słońca, Księżyca Merkurego i Plutona utworzą konstrukcję Półkrzyża, a po niezbędnym dla uzyskania pełnego obrazu sytuacji uwzględnieniu luźniejszych aspektów Jowisza – powstanie Krzyż Kardynalny, złożony z wyjątkowo dynamicznych sił. Kipiące różnorodnością moce zintensyfikują swoje manifestacje nie tylko w pobliżu Nowego Roku. Wybuchowe potencjały Krzyża Kardynalnego będą nam towarzyszyć jeszcze przez szereg kolejnych miesięcy. W roku 2014, od końca stycznia, przez luty, marzec i kwiecień Jowisz w ruchu wstecznym i prostym pozostanie w ścisłych aspektach do Urana i Plutona. Mars odgrywający rolę aktywatora potencjałów uraniczno-plutonicznych na przełomie 2013/2014 roku, będzie ponownie (w naprzemiennym kierunku ruchu) aspektował nieharmonijnie Urana i Plutona od końca kwietnia, przez maj, prawie do końca czerwca 2014 roku.
W wyniku retrogradacji Jowisza powstaną jego trzykrotne kwadratury z Uranem (jedna była 21.08.2013 roku), a dwie kolejne wystąpią 26 lutego oraz 20 kwietnia 2014 roku. Pojawią się też trzykrotne opozycje Jowisza z Plutonem (jedna była 07 sierpnia 2013 roku, a dwie następne będą 31 stycznia i także 20 kwietnia 2014 roku. Podkreślam, że tego samego dnia wystąpi kwadratura Jowisza z Uranem i opozycja Jowisza z Plutonem, a Mars będzie wówczas w ścisłych nieharmonijnych aspektach do trzech wymienionych ciał niebieskich. Ponownie zostanie objawiona natura Krzyża Kardynalnego tworzonego przez jakże dynamiczne i bezkompromisowe siły.
W roku 2014 większą niż zwykle uwagę zwróćmy na aspekty tranzytującego Marsa. Utworzy on bowiem szereg nieharmonijnych aspektów do Jowisza, Urana i Plutona. Trzy kwadratury Marsa w Wadze do Jowisza w Raku wystąpią 08 stycznia, 22 kwietnia i 01 sierpnia nadchodzącego roku, a 1 stycznia roku 2015 będzie Mars w Wodniku w opozycji do Jowisza w Lwie. Trzy opozycje Marsa do Urana będą: 25.12.2013 roku i 23 kwietnia oraz 25 czerwca 2014 roku. Na trzy kwadratury Marsa z Plutonem przyjdzie czas w ostatni dzień „starego” 2013 roku i 23 kwietnia oraz 01 czerwca roku 2014.
Wielokrotne nieharmonijne powiązania wojowniczego Marsa z ekspansywnym Jowiszem, buntowniczym Uranem i zniewalającym Plutonem tej zimy, najbliższej wiosny i lata nasycą je gęstwiną potrzeb, a właściwie konieczności radykalnych przemian wypełnionych ryzykiem. Będzie to znakomity czas dla ludzi nie bojących się ryzyka, śmiałych hazardzistów, chętnych do porywania się na to, co niemożliwe do osiągnięcia, gotowych do brawurowego skoku w nieznane ale fascynujące nowe wyzwania. Więcej obaw o nadchodzące czasy będą mieli ludzie o pasywnym stosunku do rzeczywistości, napełnieni lękiem przed wszelakimi zmianami i traktujący je wyłącznie jako zło. Pewne jest jedynie to, że zarówno jednym, jak i drugim nie będzie w tym roku nudno. Wszystkim warto wtedy utrzymywać długoterminową alarmową czujność i mobilność, a jeszcze lepiej dysponować solidną i odnawialną pulą szczęścia, gdyż skoro na niebie konglomerat niekompatybilnych sił szarpie i napierana siebie z różnych stron i na różne sposoby – to i na Ziemi odczujemy tego efekty.

Znaczenie planetarnego Krzyża Kardynalnego jest szczególnie wzmocnione w miejscach, gdzie formujące go ciała niebieskie będą dokładnie na horoskopowych osiach – np. w Warszawie. Wszystkim Ziemianom planetarna konfiguracja tworząca Krzyż będzie przypominać konflikty interesów generowane na skrzyżowaniu dróg. A tymi krzyżującymi się szlakami pędzą na łeb na szyję, nie oglądając się na boki kierowcy bezwzględnie dążący do obranego celu. Seria tak dynamicznie i intensywnie wyrażanych nieharmonijnych aspektów generuje narastające sprzeczności powodujące trudności we współpracy i zawieraniu porozumień i kompromisów. Bez w pełni świadomego przeciwstawiania się takim tendencjom więcej będzie wśród ludzi rywalizacji niż zgodnego współistnienia.
Astrologiczny kanon brzmi: Kosmogram zawiera wyjątkowe potencjały i jest szczególnie ważny, gdy są w nim ścisłe aspekty ciał niebieskich. Zwłaszcza wtedy, gdy te aspekty z innymi planetami tworzą Słońce i Księżyc oraz gdy ciała niebieskie położone są jak najbliżej horoskopowych osi.

W większości stolic o północy inicjującej Nowy Rok, Ascendent znajduje się w znaku Wagi, w pierwszej jego połowie, a MC w Raku. W krajach europejskich jedynie w Reykjaviku, Madrycie i Paryżu Ascendent jest jeszcze w znaku Panny i MC w Bliźniętach. Rosyjskie władze zmieniły wiosną 2010 roku usytuowanie stref czasowych w swoim kraju i w Moskwie również w Nowy Rok, Ascendent będzie w znaku Panny, a MC w Bliźniętach. Ale to tam, gdzie na osiach noworocznej kosmicznej mandali wystąpią Uran i Pluton (wspomagane przez Światła, Merkurego, Marsa i Jowisza) tam ich przesłanie nabierze wyjątkowej mocy. Dla nas również zdecydowanie ważniejsze będą normy dyrektywy wprowadzane przez władze od 01 stycznia, gdy na horoskopowe warszawskie osie wstąpią planety pokoleniowe i społeczne. A tranzytujący Uran wejdzie dokładnie na Descendent dopiero w roku 2015, zaś tranzytujący Pluton obsadzi Immum Coeli w roku 2016. Natomiast 01.01.2014 roku podczas nowiu i w trakcie trwania ścisłej koniunkcji Słońca, Merkurego i Plutona, aspektowanej kwadraturami Marsa i Urana, dokładnie na warszawski Ascendent trafi mitologiczny Bóg Wojny, a tuż przy MC zobaczymy Jowisza.

Dla ogromnej części mieszkańców wszystkich stref czasowych możemy zauważyć w ostatnich i najbliższych latach co-noworoczną prawidłowość związaną z osiowymi położeniami tranzytującego Urana i Plutona w obliczanych dla 01 stycznia o godzinie 00:00 kosmogramach. Astrologiczne charakterystyki tych planet są podstawowymi czynnikami określającymi tematy ustaw i przepisów wprowadzanych z kolejnym Nowym Rokiem. Przy końcu pierwszej dekady XXI wieku obie wymienione planety pokoleniowe zawędrowały na IC lub na Descendenty – w horoskopach obliczanych dla miejsc położonych w początkowej części każdej strefy czasowej. Obecnie i w następnych kilku latach dotrą one na osie kosmogramów sporządzanych dla rejonów położonych już w końcowej części każdej ze stref czasowych. Wzrastającą uraniczno–plutoniczną (tzn. głęboko i radykalnie transformacyjną) rangę noworocznych ustaw wyraźnie widać w kosmogramach obliczonych dla poniżej wymienionych niektórych europejskich oraz światowych stolic i innych miast.
Uran (08°40´ Barana) najbliżej Descendentu pojawi się 01 stycznia 2014 roku np. w Sztokholmie, Poznaniu, Wiedniu, Zagrzebiu, Kijowie, Bratysławie, Melbourne, Perth, Wellington, Bagdadzie. Pluton (11°14´ Koziorożca) najbliżej Immum Coeli będzie w Nowy Rok w Kijowie, Bratysławie, Nowym Jorku, Sydney, Caracas, Kabulu. Jednocześnie Uran z Plutonem dotrą najbliżej Asc i IC w Kijowie.
Mars na Acendencie i Pluton na Immum Coeli będą symultanicznie najbliżej wymienionych osi w Nowym Jorku, oraz stolicach Wenezueli, Afganistanu i Ukrainy. W rozległych Chinach występuje tylko jedna strefa czasowa z czasem pekińskim. Dlatego na zachodnich krańcach kraju noworoczny Ascendent przypada na początkowe stopnie znaku Panny, a MC na początek Bliźniąt. Przeciwległe chińskie kresy uzyskają na wschód od Pekinu Marsa w pobliżu Ascendenu, Urana na Descendencie i Plutona na Immum Coeli.

Na tle innych stolic zdecydowanie możemy wyróżnić kosmogram Nowego Roku dla Warszawy. Tylko w naszej stolicy Mars (11°38´ Wagi) zawędruje dokładnie na Ascendent, a retrogradujący Jowisz (16°07´ Raka) najbliżej Medium Coeli. Nie ma drugiej takiej stolicy, w której jednocześnie i w tak ścisłych aspektach do noworocznych horoskopowych osi wystąpią Mars i Jowisz. Planety umiejscowione na osiach kosmogramu mają w określonej chwili większe znaczenie niż pozostałe. Zatem i ich aspekty z innymi ciałami niebieskimi są ważniejsze. I to nawet wtedy, gdy nie są to aspekty ścisłe. Dlatego przy interpretacji ciał niebieskich tworzących dokładny Półkrzyż noworoczny należy uwzględnić kluczową rolę retrogradującego Jowisza dla Warszawy – głównej siedziby polskich władz. Położenie Jowisza tuż przy warszawskim MC zmienia zwartą konfigurację Półkrzyża w luźniejszy Krzyż – ważniejszy w Warszawie, niż w innych światowych stolicach! Podobnie jak w Warszawie, ale nie aż tak blisko Asc i MC ulokowane są Mars i Jowisz tylko w Budapeszcie i Belgradzie.
Ranga polityki zagranicznej stać się musi wobec tego w naszym kraju teraz najważniejsza. Każdego Nowego Roku przy warszawskim Ascendencie jest np. Słońce Zjednoczenia Niemiec (03.10.1990) a także V Republiki Francuskiej (05.10.1958) i Chin Ludowych (01.10.1949). Przy Medium Coeli jest Słońce USA (04.07.1776), przy Immum Coeli są natalne Słońca Czech i Słowacji (01.01.1993), Słońce Wielkiej Brytanii (01.01.1801), Słońce wprowadzenia waluty Euro (01.01.1999). Przy Descendencie w Warszawie jest Słońce Iranu (01.04.1979) i Słońce amerykańskiego dolara (02.04.1792). A jedynie tegorocznego 1 stycznia mamy w głównej siedzibie polskich władz Marsa na Asc i Jowisza na MC.
O ile dla krajów Europy Środkowej (Od Szwecji przez Austrię po Chorwację) najistotniejszy w najbliższy Nowy Rok będzie T-kwadrat (Opozycja Marsa z Uranem w kwadraturach do koniunkcji Słońca, Merkurego i Plutona) z wymienionymi ciałami niebieskimi ulokowanymi na horoskopowych osiach – to polskiej stolicy przypadło doświadczyć Krzyża Kardynalnego z Jowiszem przy MC i Marsem na Ascendencie. Wobec tego dynamicznie wyrażana asertywność, a nawet waleczny (Mars) rozmach uzasadniony ideologicznie i zgodnie z wymogami geopolityki (Jowisz) wytyczać powinien noworoczną drogę i rolę dla polskich władz i podległemu im społeczeństwu. Mars na Ascendencie daje nam jedyne i ostatnie wskazanie na konieczność odbudowy polskiego militarnego potencjału. I to bez względu na prawdziwość lub nieprawdziwość deklaracji i oświadczeń naszych sojuszników, a także potencjalnych przeciwników. Przy tak wyeksponowanej roli noworocznego Marsa z pewnością nie wystarczy skupienie większości energii na reaktywowaniu naszego sportu.

Jowisz w Raku tuż przy MC podkreśla najwyższą rangę relacji między władzami świeckimi jak i religijnymi, a polskim ludem. Można sądzić, że naszym elitom przypadną w najbliższym czasie ważniejsze role do odegrania w polityce zagranicznej niż wewnętrznej. Ważniejsze niż elitom w innych krajach. Jowiszowa retrogradacja nakazuje nam wyciągnąć takie wnioski z przeszłości, abyśmy nie powtarzali błędów podobnych jak niegdyś. A tego każde społeczeństwo zawsze ma prawo wymagać od swoich elit. Retrogradujący, czyli bardziej refleksyjny, a mniej radośnie ekspansywny Jowisz tuż przy Medium Coeli skoncentruje uwagę na społecznej wiarygodności, lub jej braku wobec polskich wyższych sfer. Wielu Polaków uzmysłowi sobie szczególnie mocno jak ważna jest w naszym kraju rozległość klanowych, rodowych rodzinnych, koteryjnych i resortowych powiązań, umożliwiających zdobycie i utrzymywanie wysokich pozycji społecznych. Tak jak i przed kilkoma wiekami, zwarte kliki i kamaryle ulokowane na najwyższych szczeblach polskiego społeczeństwa, w obawie o utratę swych przywilejów i bezkarności są w stanie blokować nawet najkorzystniejsze zmiany w naszym kraju. Ponieważ rezydujący w Raku Jowisz jest w ruch wstecznym, to tym bardziej warto zwrócić należy uwagę na „korzenną” przeszłość obecnych polskich elit. Ten sam Jowisz przy noworocznym MC sprawi, że mieszkańcy naszego kraju, którzy nie posiadają w sobie zaufania do własnego państwa i narodu lub nie czują się z nim mocno związani ochoczo wywieszą transparenty i roześlą wizytówki o treści: „Do wynajęcia przez cudzoziemców”. Możemy mieć nadzieję, że ta największa planeta naszego Układu Słonecznego może na tyle silnie zintegrować polskie rozwarstwione i podzielone społeczeństwo, by wyłonione z niego elity stały się wzorem nie tylko dla niego samego, ale i dla innych państw i nacji. Jednak jowiszowa wiara i nadzieja ma sens wtedy, gdy towarzyszą jej czyny.

Jeżeli sprostamy trudnym noworocznym wyzwaniom i zarazem w pełni wykorzystamy przyznane Polsce kosmiczne szanse, to mniej bezwzględnie, efektywniej, lub po prostu szczęśliwiej niż inne nacje przebrniemy w ciągu najbliższych miesięcy przez szereg lat światowego kryzysu opisywanego głównie siedmiokrotnymi kwadraturami Urana w Baranie do Plutona w Koziorożcu w trakcie pobytu neptuna w Rybach.

Przypominam: wpierw kwadraturę Urana z Plutonem pobudzi tranzytujący Mars. Będzie on aktywizował obie planety pokoleniowe w ostatnim tygodniu grudnia i w Nowy Rok. Następnie w ostatnich dniach starego roku i w początkowych godzinach nowego – do aktywatorów pokoleniowej kwadratury dołączą Słońce z Merkurym i Księżyc. W pierwszy dzień Nowego Roku Światła utworzą koniunkcję z Plutonem. Zintensyfikują i zademonstrują tym samym jakże istotną rolę pełzających skrycie globalnych transformacji, zawierających się w jego mrocznej naturze. Dla kontrastu – trzy miesiące później, ostatniego dnia marca 2014 roku Słońce i Księżyc utworzą koniunkcję z Uranem demonstrując wszelkiego typu gwałtowności objawiające się zgodnie z uraniczną naturą – niespodziewanie. A niebywałego rozmachu doda uściślana wtenczas kwadratura Jowisza z Uranem.

Dopiero przy porównywaniu kolejnych noworocznych kosmogramów możemy wyraźnie zauważyć wiodącą rolę mandali z 01.01.2014 roku, z racji osiowych położeń Marsa i Jowisza.

Kosmogram: Warszawa 2012

 

Kosmogram: Warszawa 2013

 

Kosmogram: Warszawa 2014

 

Kosmogram: Warszawa 2015

 

Kosmogram: Warszawa 2016

 

Kosmogram: Warszawa 2017