Tak naprawdę to największym problemem Billa Clintona i Moniki Lewinsky jest to, że nie jest on Ludwikiem XV, a ona Madamme de Pompadour.
Oboje jako ekstrawertycy predysponowani (skazani) są do zamanifestowania swojego życia w świecie zewnętrznym. Dokładniej, do bycia w centrum życia publicznego. Są typowymi liderami, przywódcami, wodzirejami, łatwo nawiązującymi dobry kontakt z innymi ludźmi. Stawanie na czele grup społecznych jest u nich naturalne. Inni są potrzebni im po to, by na ich tle mogli błyszczeć. Przywiązują wielką wagę do własnego wyglądu. Podobnie jak artyści uwielbiają oklaski i hymny pochwalne na swoją cześć. Znakomicie czują się na zaimprowizowanych „występach” i łapią w lot każdą okazję by być w centrum zainteresowania.
Funkcjonując w grupie, potrafią zachować niezależność i samosterowność. To oni nadają ton w relacjach z innymi ludźmi. Ich silna osobowość i siła przebicia łączy się ze zdolnością do uporczywej kontynuacji rozpoczętych działań. Ich słabszą strona jest brak elastyczności (zwłaszcza Moniki) i zdolności adaptacyjnych. Z pewnością nie potrafią wycofać się z bycia gwiazdą. Brakuje im zdolności przeżywania głębokiej refleksji w prywatnym zaciszu. W życiu na bezludnej wyspie, czy w klasztornym odosobnieniu, kompletnie by się nie sprawdzili. Najważniejsze jest dla nich przebywanie na najwyższych szczeblach społecznej drabiny, w rolach monarszych, gwiazdorskich. Nie potrafią ukryć swego życia prywatnego przed oczyma i oceną opinii publicznej. Najsłabszą stroną B.C. jest brak poczucia bezpieczeństwa opartego o przeszłość, dom, rodzinę (tzw. „korzenie”). Potrafi wybić się na niezależność, być przywódcą, ale najtrudniej mu będzie stworzyć satysfakcjonującą, bezpieczną przystań domowo – rodzinną. Oznacza to, że mimo zewnętrznego pancerza, jego wnętrze jest kruche, zupełnie inaczej niż imponująca zewnętrzność. Skazany jest na bycie wodzem, pod rozwianymi sztandarami, ale nie pytajmy go o jego sprawy rodzinne.
Słabą stroną Moniki L. jest niezdolność utrzymania trwałych związków partnerskich oraz pozycji społecznej. Mimo, że zdobycie jednego i drugiego łatwo jej przychodzi (łatwo zdobyć – trudno utrzymać). Wszystko to z racji braku respektu wobec norm społecznych i autorytetów. Ona nie nadaje się na podwładną, ale może piastować samodzielne stanowisko – wchodząc jednak w konflikt z innymi szefami.
Ma jednak więcej niż B.C. szans (różnie wykorzystywanych) na bezpieczną przystań rodzinną. Łatwiej będzie pokonać (z rozmachem) wewnętrzne kryzysy i znaleźć ich niekonwencjonalne rozwiązanie.
W relacjach męsko – damskich lepszym graczem jest B.C. Potrafi zręcznie maskować swoje poczynania towarzysko – romansowe i zacierać pozostawione ślady. Potrafi dynamicznie zainicjować znajomość, dokonać podboju i sprytnie, niezauważalnie wycofać się i zniknąć. Jest prawdziwym asem flirtu i romansów. Potrzebuje dwojakiego rodzaju kobiet:
Typ I
Tradycyjna strażniczka domowego ogniska, gospodarna, oszczędna, potrafiąc zadbać i pomnożyć domowy budżet własną pracą zawodową (skrzyżowanie bussineswoman z kucharką) . Zawsze bezpieczne, na posterunku, w cieniu, nie grożą z jej strony nieobliczalne wyskoki.
Typ II
Gwiazda, czarodziejka, rusałka, księżniczka, artystyczna dusza, zawsze uśmiechnięta, wrażliwa, niepraktyczna, kapryśna, wystrojona jak na bal, zdolna do improwizacji i drobnych szaleństw, ale nie egoistka i nie „słodka idiotka”, wierząca, że ma jakąś idealistyczną, szczytną misję do spełnienia. Trudno będzie jednej kobiecie sprostać oczekiwaniom i potrzebom Billa C.
Monika L. w relacjach męsko – damskich jest bardzo, a nawet za bardzo bezpośrednia. Wszelkie jej związki będą dynamiczne, impulsywne – partnerstwo jak bieg sprinterski. Jest stworzona do bardzo emocjonalnych, ognistych romansów. Łatwiej jej będzie rozpocząć, niż kontynuować związek. Jest typem łowczyni, a nie osadniczki i kucharki. Z pewnością jej związki nie opierają się na zimnej kalkulacji i wyrachowaniu. Ona, po prostu bardzo szybko i łatwo maksymalnie angażuje się. Zdobywa partnera lub bardzo odważnie prowokując pozwala się zdobyć. Nie udaje uczuć i na małżeństwo z rozsądku jej nie stać. Potrzebuje mężczyznę o ognistym temperamencie, energicznego, przebojowego, zdolnego do improwizacji i zabawy, z ambicjami przywódczymi ( typ młody wódz).
Chciałaby razem z nim czy też dzięki niemu zasiąść nawet na tronie, ale też potrzebuje zachować samodzielność i niezależność. Chciałaby współrządzić światem, posiadając więcej przywilejów niż obowiązków (ma kłopoty z samodyscypliną). Na typową gospodynię, kurę domową kompletnie się nie nadaje. Nie nadaje się również na posłuszną, potulną kochankę, żyjącą na uboczu wielkiego świata. Potrafi być niezależną, dynamiczną (ale nie oszczędną) bussineswoman, udzielać się w polityce, ale trudno jej będzie przestać być główną bohaterką skandali. Szokujący i drażniący innych styl życia to dla niej norma.
Tak naprawdę największym problemem Billa C. I Moniki L. jest to, że nie jest on Ludwikiem XV, a ona Madamme de Pompadour.