Polska Posejdonia – czyli dotychczasowe (skrócone?) kalendarium „Trybunałowego” chaosu.
13 lipca 2013 roku prezydent Bronisław Komorowski złożył w Sejmie ustawę swojego projektu o Trybunale Konstytucyjnym. Na niebie, na tle Wielkiego Trygonu Jowisza w Raku do Saturna w Skorpionie i Neptuna w Rybach zdecydowanie wyróżniał się T-krzyż Merkurego w Raku, Plutona w Koziorożcu i Urana w Baranie oraz półtorakwadratura Słońca do Neptuna w Rybach.
29 sierpnia 2013 roku, po pierwszym sejmowym czytaniu, gdy Słońce w Pannie było w opozycji do Neptuna w Rybach i sekstylu do Saturna w Skorpionie, projekt skierowano do rozpatrywania w szeregu komisji. Ostatnia zebrała się 9.04.2015r.
27 maja 2015 roku Sejm IIIRP na posiedzeniu nr 93 przyjął w całości projekt ustawy prezydenta Komorowskiego o Trybunale Konstytucyjnym. Głosowało – 416 Za – 261 Przeciw – 144 Wstrzymało się – 11 Nie głosowało – 44. Gdy zakończyło się głosowanie wybiła godzina 15:42:28. W kosmicznej mandali najważniejsza była wtedy ścisła koniunkcja Merkurego z Marsem w Bliźniętach, w dokładnej kwadraturze do Neptuna w Rybach. Słońce w Bliźniętach miało też czterostopniową kwadraturę aplikacyjną do Władcy Mórz i Oceanów. Górująca Wenus władająca Ascendentem tworzyła T-krzyż z Plutonem w Koziorożcu i Uranem w Baranie. Ascendent w Wadze był w kwadraturze o kilkunastusekundowej dokładności do Plutona. W kosmogramie jest wiele ścisłych, ważnych aspektów nieharmonijnych oraz niewiele harmonijnych i istotnych.
25 czerwca 2015 roku krótko po południu, w głosowaniach nad poprawkami Senatu, Sejm IIIRP przyjął nową uchwałę o Trybunale Konstytucyjnym. Wtedy najdokładniejszym aspektem (orbis 1,5°) była ponownie kwadratura Merkurego w Bliźniętach do Neptuna w Rybach. Natomiast Księżyc w znaku Wagi formował T-krzyż do Urana i Plutona. Ustawa rozszerzyła kompetencje Trybunału Konstytucyjnego – zmaksymalizowała tym samym jego władzę i przywileje. Zwolennicy ustawy cieszą się z nowych prerogatyw TK. Ich przeciwnicy twierdzą, że TK stał się nieformalną „trzecią władzą” w parlamencie. Zapewne wiele o postawach polityków i prawników wyjaśniło by obywatelom opublikowanie stenogramów z posiedzeń komisji przy formułowaniu tejże ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
21 lipca 2015 roku prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Najważniejszy na niebie był wtedy T-krzyż tworzony przez Marsa w Raku, Plutona w Koziorożcu i Urana w Baranie. A między Merkurym a Neptunem występował dokładny aspekt półtorakwadratury.
30.08.2015 roku o godzinie 00:00 ustawa o Trybunale Konstytucyjnym weszła w życie. Stało się to w dniu solarno-lunarnej Pełni. Księżyc w kilkunastusekundowej koniunkcji z Neptunem w Rybach był w dokładnej opozycji do Słońca pozostającego w dwustopniowej koniunkcji z Jowiszem w Pannie. Mars w Lwie tworzył kilkunastosekundowy kwinkunks do Plutona, a Słońce z Jowiszem półtorakwadratury do Urana w Baranie.
Możemy w podanych terminach dostrzec odnawiane, czy też ponawiane przez tranzytujące ciała niebieskie (Wenus, Księżyc, Marsa) „pozostałości” po rozluźniającej się już kwadraturze Urana z Plutonem. Ale najbardziej we wszystkich wymienionych datach zwraca uwagę silna pozycja Neptuna, gdy rola Saturna jest wyraźnie zmarginalizowana.
Czyli silniejszy mglisto-tęczowy neptunowy chaos wyraźnie przesłania słabsze saturnowe drogowskazy i konkrety. Nie jest to niczym niezwykłym dla dobrze znających astrologię, gdyż Neptun we władanym przez siebie znaku Ryb dominuje nad Saturnem w Strzelcu – znaku będącym w neptunowym sektorze dwunastym w stosunku do Koziorożca.
25 listopada 2015 roku. W głosowaniu o godzinie 23:47 Sejm anulował wybór pięciu sędziów TK. Klub PO nie brał udziału w głosowaniu. Wtedy Saturn wspomagany przez kilka dni koniunkcją Słońca i Merkurego stał się chwilowo silniejszy od Neptuna w Rybach. Dzień później zaistniała kwadratura Saturna do Neptuna o zakresie 0°.
Ciąg dalszy (i bliższy) jawi się jako kontynuacja starć saturnowo-neptunowych, którym towarzyszyć będą gromkie nadal echa siedemkrotnych zderzeń uranowo-plutonowych.
W roku 2016 ponownie na kursach kolizyjnych znajdą się Saturn z Neptunem w czerwcu i wrześniu. Będą to dwie ostatnie kwadratury w zbieżnych fazach cyklu tych planet.
Nie tylko u nas, ale i na całym świecie mamy do czynienia z erozją funkcji Saturna. Czyli wszystkiego co trwałe, nienaruszalne, wymierne, konkretne oraz tego, co przebrzmiało, co dochodzi do kresu, co zamiera. Naturalne funkcje Saturna osłabiają nie tylko kwadratury z Neptunem, ale i sam jego pobyt w znaku Strzelca. Stanowi on dwunasty sektor dla znaku Koziorożca, którym Saturn włada. 30-letni period władcy Koziorożca sprawia, że jego naturalne potencjały są przygaszone w ostatniej części swego cyklu, którą jest Strzelec. Zatem to co w świecie Saturna pozostaje by trwać, ma mało siły by istnieć z wielką ekspresją, a to co się kończy, jest mało świadome swego stanu, lub udaje inną rzeczywistość.
Saturn w Strzelcu porządkuje, selekcjonuje sakralne i świeckie kody etyczno-moralne ludzkich gromad. Przez sito funkcjonalności i sensowności przepuszcza prawa i obyczaje, według których funkcjonują społeczeństwa i państwa. Największą obecną trudnością w wypełniania tych zadań, są jego kwadratury do Neptuna w Rybach. Kwadratury te ujawniają niewydolność systemów zarządzania, wielorakie interpretacje i nadinterpretacje prawa. Skłaniają do rozmywania odpowiedzialności, poddają pod wątpliwość dawne autorytety, a nowe czynią niewiarygodnymi.
Strzelec słynie m.in. z wesołości i optymizmu. Nieharmonijne powiązania Saturna z Neptunem słyną z depresyjności. Przy ścisłych aspektach tych planet twarde realia mieszają się z tym, co nimi nie jest, ale bez możliwości rozróżnienia co jest czym. Saturn jest Panem Czasu, kosmicznym zegarmistrzem, liderem punktualności. „Kolorowy zawrót głowy” w przestrzeniach bezczasowości jest tym, czego dostarcza Neptun. Poważny, zasadniczy Saturn w radosnym Strzelcu, w kwadraturze do zachłystującego się marzeniami Neptuna, dostarcza ludzkości przyciężkawej beztroski tłumionej głębią refleksji. Tej jesieni, w wydaniu polskiej polityki jest to dla jednych komedia, dla innych tragedia, w postaci chociażby słownikowej i prawniczej interpretacji słowa „NIEZWŁOCZNIE”, w kwestii terminu opublikowania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Z wielką intensywnością i zaciekłością pasjonują się nią do tej pory wielcy i maluczcy ze społecznych wyżyn oraz nizin.
Dopiero w Koziorożcu, czyli od końca grudnia 2017 roku siły Saturna-Kronosa zaczną się odnawiać i potęgować. Saturnowy arsenał doświadczy też poważnych eliminacji cech zbędnych – ale w zamian dozna koncentracji właściwości najbardziej przydatnych, gdy władca Koziorożca rozpocznie w swoim znaku nowy cykl w koniunkcji z Plutonem. Cykl towarzyszący procesom maksymalizowania kontroli ludzkości. Nastąpi to w początkach roku 2020. Wtedy tranzytujący wolnościowy Uran będzie już w Byku w pobliżu MC kosmogramu kulturowego Polski – ale to już na inną opowieść.
Post scriptum.
W kosmicznych rozgrywkach (o ziemskich skutkach) między Saturnem a Neptunem ciekawa jest rola solarno-lunarnych Pełni. Gdy 30.08.2015 roku ustawa o Trybunale Konstytucyjnym weszła w życie, miała miejsce Pełnia w znakach Panna-Ryby, z Księżycem w koniunkcji z Neptunem. A w ostatnim kwadransie wieczoru 25.11.2015 roku, gdy Sejm anulował skład sędziowski TK, przyświecała solarno-lunarna Pełnia w znakach Strzelec-Bliźnięta, ze Słońcem w koniunkcji z Saturnem. W Pełni sierpniowej silniejszy był Neptun, a w listopadowej Saturn. Ponieważ większość podniebnych starć Saturna z Neptunem jeszcze przed nami, to warto obserwować powiązania pozostałych ciał niebieskich z tymi dwiema planetami.