Współczesna Turcja jest spadkobierczynią teokratyczno-militarystycznego imperium osmańskiego. W czasach świetności obejmowało ono Afrykę Północną, Półwysep Arabski, Bałkany i Kaukaz. Warto wspomnieć, że w XVII wieku największym miastem świata był Stambuł, ludniejszy nawet od Pekinu.
Po zniesieniu sułtanatu i kalifatu, 29 października 1923 roku o godzinie 18:30 GMT proklamowano Republikę Turcji. Kosmogram Turcji jest wyjątkowo żywotny i kreatywny. Zawiera w sobie wyjątkową, choć w dużej mierze utajoną moc i odporność, a ze względu na światową demografię – dysponuje imponującym potencjałem reprodukcyjnym. Obecnie kraj liczy 78 milionów mieszkańców (głównie sunnitów), przy średniej gęstości zaludnienia 92 osoby na km2. Turcja jest obecnie państwem laickim. Jest całkowicie samowystarczalna pod względem żywnościowym, a jej gospodarka dynamicznie się rozwija. Dysponuje znacznymi zasobami surowców naturalnych, z powodzeniem wykorzystywanych w przemyśle. Wstąpiła do NATO 18 lutego 1952 roku. Armia turecka jest (po amerykańskiej) drugą pod względem liczebności (łącznie ok. 1 mln żołnierzy i rezerwistów) wśród państw NATO. Tranzyty Urana i Plutona nie tworzą w najbliższych kilku latach tak wielu znaczących (jak w kosmogramach innych krajów muzułmańskich), nieharmonijnych aspektów ze Słońcem natalnym ani progresywnym kosmogramu Republiki Turcji. W latach 2012/13 wystąpią trzykrotne kwinkunksy Urana do natalnego Słońca Turcji. Natomiast w latach 2011/12 tranzytujacy Pluton będzie pięciokrotnie w kwadraturze do natalnego Marsa, do którego Uran utworzy trzykrotną opozycję w latach 2012/13. W tych samych latach Pluton będzie na Descendencie, a Uran w kwadraturach do osi poziomej kosmogramu tureckiej republiki. Zwracam uwagę, że solarny Skorpion przy pierwszo-domowym Plutonie potrafi czekać na najbardziej sprzyjający moment dla swoich poczynań, a najbardziej niekorzystny dla rywali. Dlatego Turcja może zręczniej niż inni wykorzystać napięcia powstające w świecie w latach 2011/16. Gdzie wielu się kłóci – tam Turcja skorzysta.
Tekst jest fragmentem książki „Na zakręcie dziejów 2012-2015”